Święta i zabawa GALAXY Gear przesunęły próbę reanimacji zmywarki. Niestety nie jestem zbyt doświadczonym serwisantem i okazało się, że moja wiedza techniczna ma za duże luki :-(
Zmywarka nadal nie grzeje i nie suszy. Tzn. zazwyczaj tego nie robi - bo czasem działa w miarę normalnie. Nie wiadomo dlaczego. Czeka nas serwis - a z tego co poczytałem w internetach w związku z koszmarnymi kosztami naprawy tych zabawek
prawdopodobnie wymiana na nową.
Skoro nie jestem serwisantem - po co w ogóle marnowałem dzień na grzebanie we wnętrznościach AGD? Bo to nie pierwszy raz. Nasza zmywarka to Electrolux ESL66010. Kupiliśmy ją mniej więcej 5 lat temu w sieci Saturn. Używamy jej dość intensywnie - 4 osobowa rodzina. Mniej więcej rok temu przytrafiła się nam pierwsza awaria. Sprzęt wyłączał się w trakcie cyklu, a podłoga wokół robiła się podejrzanie wilgotna. Swoją drogą, po takich ekscesach człowiekowi odechciewa się sprzętu do zabudowy :-( Wymontowanie urządzenia z szafek poodpinanie wszystkich rurek i przewodów, które oczywiście idą za szafkami, pozmywanie narozlewanej wody ... Nie przeciągając - wtedy się udało. Za awarię odpowiadała plastikowa rurka doprowadzająca wodę do górnego "wiatraka".
Urwał się kawałek plastikowego gwintu, w miejscu w którym wchodziła do obudowy. To spowodowało rozszczelnienie i przy intensywnym myciu woda lała się po obudowie pod zmywarkę, co powodowało błąd i wyłączenie cyklu i co zalewało nam - na szczęście bardzo powoli - kuchnię. Wystarczyło uciąć urwany kawałek gwintu, skręcić mocniej rurkę i wszystko wróciło do normy, Zastanawiałem się nawet nad jakimś dodatkowym silikonem, który by posłużył za dodatkowe uszczelnienie, ale w końcu zrezygnowałem. Po testach okazało się, że nie jest potrzebny.
Swoją drogą straszna tandeta. Żeby urwał się gwint w rurce narażonej na minimalne obciążenia? Metoda uszczelnienia też wyglądała na oszczędności za wszelką cenę ...
Reasumując - tym razem myślałem, że znów się uda - jakiś obluzowany kabel, przerwane łącze, obluzowana wtyczka ... niestety nic takiego nie znalazłem. Gdybając można próbować wskazywać programator lub grzałkę.
Podsumowanie:
Szczerze mówiąc - jestem trochę zawiedziony. Nawet trochę bardziej niż trochę. Kupiliśmy sprzęt znanej i cenionej marki. To już druga awaria w ciągu pięciu lat. A zmywarka to wbrew pozorom technologicznie żaden prom kosmiczny. Pompy, grzałka, czujniki temperatury i czystości wody i programator. No i trochę kabli i rurek, Liczyłem na bezstresowe 10 lat użytkowania, a tu taki zawód.
Wyniki długookresowego testu zmywarki Electrolux ESL66010 nie zadowalają nas :-(
Aktualizacja:
Znalazłem ciekawy sklep z częściami do AGD. Są zamienniki i zaczyna wyglądać to lepiej cenowo. Mają filmy instruktażowe pokazujące wymianę elementów. Jeśli znajdę metodę jak upewnić się, który element nawalił to może wrócę do tematu.
http://north.pl/karta/grzalka-przeplywowa-do-zmywarki-esl66010--electrolux-,KHW-56-CMMI-397.html
I kolejny sklep :-)
http://www.klinikaagd.pl/grzalki-do-zmywarek/50297618006;6769/
OK, ale co finalnie pomogło?
OdpowiedzUsuńNiestety ja się na samej zasadzie sprzętu AGD nie znam więc również ciężko jest mi cokolwiek o tym powiedzieć. Jak mi zepsuła się zmywarka to właśnie w serwisie https://serwisagd-technik.pl/naprawa-zmywarek-wroclaw/ bardzo szybko ją naprawili.
OdpowiedzUsuń